W ostatnich miesiącach znacząco wzrasta w Polsce sprzedaż samochodów. Głównymi odbiorcami samochodów w Polsce są wciąż firmy prywatne oraz organizacje, aniżeli osoby prywatne. Bierze się to nie tylko z wysokiego tempa rozwoju gospodarki oraz infrastruktury transportowej, ale również z coraz większego zainteresowania świadczeniem przez polskie firmy usług transportowych opartych o samochody dostawcze.
Firmy transportowe i spedycyjne rosną jak grzyby po deszczu
Bierze się to głównie z zapotrzebowania na tani transport. W momencie kiedy wciąż taniejące ceny paliwa oraz samych kosztów pracy w przypadku prywatnych przewoźników są stosunkowo niewielkie, wiele firm decyduje się na zlecenie transportu swoich produktów na rzecz firm zewnętrznych. Pośredniczące pomiędzy dostawcami zleceń oraz odbiorcami firmy spedycyjne wciąż konkurują na stawki oferowane za przejazdy z towarem. Na rynku krajowym przewozy realizowane przez mniejsze firmy transportowe posiadające samochody o niedużej ładowności przestało być już opłacalne. Rozwija się za to oferowanie transportu i dostaw na rynku międzynarodowym.
Pomimo pewnych ograniczeń jakie próbują wymusić na polskich przewoźnikach niemieckie władze poprzez wprowadzenie minimalnej pensji w transporcie firmy dostawcze świetnie sobie radzą. Omijanie rynków niemieckich poprzez ościenne kraje pozwala na wykonywanie tranzytowych przewozów pomiędzy zachodnią i wschodnią Europą. Ten rynek jest przez polskie firmy zajmujące się transportem dostawczym niemal zmonopolizowany.
Rozpoczęcie własnej działalności opartej o samochody dostawcze
Rozpoczęcie działalności transportowej wydaje się być zdecydowanie łatwe. Szczególnie przewozy na trasach międzynarodowych możliwe jest znalezienie zleceń, które znakomicie rekompensują długie czasy przejazdów. Również różnice walutowe pomiędzy główną walutą rozliczeniową Unii Europejskiej oraz niską wartością PLN sprawiają, że pobieranie zleceń na transport na terenie UE jest opłacalny.
Chętnych na rozpoczęcie działalności na tym rynku jest na tyle wielu, iż dochodzi od kilku miesięcy do systematycznych zatorów w dostawach samochodów. O ile w Polsce kilku producentów samochodów dostawczych prowadzi swój montaż to jednak ich zapotrzebowanie w kraju przerasta możliwości importerów.
Aktualnie na samochody dostawcze Renault czy Fiat oczekuje się nawet 2 miesiące. Od dokonania płatności jest to całkiem spory okres oczekiwania, w którym właściciel firmy transportowej musi dokonywać opłat i przygotowywać się do pracy na trudnym rynku transportowym, a nie posiada możliwości realizowania zleceń.
Osoby zdecydowane na zakup samochodu mogą zawsze zdecydować się na wynajęcie samochodu dostawczego i prowadzenie działalności nie posiadając jeszcze własnego samochodu. Wiele wypożyczalni samochodowych posiada taką ofertę na krótki jak też długi okres czasu. Koszty wynajmu nie należą do tańszych aniżeli leasingowanie samochodu, jednak zawsze lepiej jest zacząć prowadzić samochód dostawczy jeżeli posiada się zlecenia (przy kosztach wynajmu samochodu na poziomie 250zł) aniżeli ponosić jedynie koszty działalności bez przychodów.
